Znowu siedzę, jak zawsze zresztą. Szukam jakiejś audycji radiowej. Natrafiłam na moją ulubioną – często puszczają tu metal. Teraz jest gadka o narkotykach, czyli o tym, co lubicie najbardziej – żartuję tylko. Słucham, słucham, bla, bla, bla. Włączam telewizor. Liroy zachwala trawkę. Wyłączam. Skoro oni o narkotykach, to ja też. Wróćmy do audycji. Otóż w jednym z płockich liceów przeprowadzono sondę. Padło hasło marihuana. Jeden z uczniów proponował, żeby maryśkę zalegalizować, by zwiększyć wpływy podatkowe oraz zmniejszyć ilość przestępstw związanych z nielegalną sprzedażą. Przecież teraz uczeń nie pójdzie do mamy i nie powie, żeby dała na trawę. Co więc robi? Po prostu kradnie, a czasami jeszcze przy tym kogoś pobije. Niektórzy sprzedają prochy i wciągają innych tylko po to, żeby zarobić na swoją działkę. I nie mówcie mi, że nie wiem, co mówię, bo wiem!
Kto ma ćpać i tak załatwi sobie to, co trzeba, bo dostęp do narkotyków jest nieograniczony. Pozostaje jeden problem, mianowicie gdyby to było legalne prawie wszyscy chodziliby naćpani. No, ale podejrzewam, że w naszym kraju nie dojdzie do legalizacji, więc nie martwcie się, że... Kurczę, znowu nie mogę napisać! A niby Polska to wolny kraj. Dobre sobie. Lepiej wróćmy do audycji. Ludzie odpowiadali na pytanie „ Po co i kiedy sięgamy?” Najczęściej odpowiadano, że na imprezach. Skąd my to znamy? He, he, he. OK, już bez żartów. Następnie nauka. Bierze się amfetaminę, bo wspomaga uczenie się. Kiedy pomaga, to pomaga; później komplikuje. Myślicie pewnie, że po kilku razach można przestać. Kwestia silnej woli. Macie aż tak silną?
Stany lękowe, głębokie depresje, halucynacje – to właśnie dostajemy od narkotyków gratis. Ciekawi was, czemu nie piszę o tych przyjemnych i dobrych stronach brania? Bo takie nie istnieją. Zresztą ani was nie zachęcam, ani was od tego nie odwodzę. Ja pozostaję obojętna. To wasze życie, no ewentualnie wasza śmierć. Pewnie niektórzy zaczną się śmiać, bo po trawie się nie umiera. Tak macie rację. Tylko, że potem jest amfa, hera. Wyliczać dalej? Nie polecam. Nie sprawdzajcie tego. Byli już tacy, którzy to sprawdzili. No to trzymajcie się ciepło!
Wather z pola makowego